The Basic Principles Of bezimienna
The Basic Principles Of bezimienna
Blog Article
Drugi tom serii z Josie Quinn w roli głównej. Podoba mi się bardzo jej charyzma i bardzo twarda osobowość. Ta kobieta nie da sobie w kaszę dmuchać i nie da się żadną miarą zastraszyć, choć niektórym ludziom których spotyka wydaje się że jak mają władzę mogą po prostu wszystko.
Your browser isn’t supported any more. Update it to get the best YouTube working experience and our most up-to-date attributes. Learn more
Czy Josie zdoła odnaleźć siostrę? Czy uda jej się odszyfrować tajemnicze i niezrozumiałe wiadomości pozostawione przez Trinity?
Poznajemy historię pędzącą po dwóch torach. Na przemian wydarzenia dziejące się obecnie oraz te, które wydarzyły się w przeszłości i ukazujące proces „tworzenia się” przyszłego mordercy. Poznajemy jego sytuację rodzinną i dramaty odbywające się w domu.
Mimo wszystko całkiem ciekawa fabuła, trochę zagmatwana, śledztwo rozwija się cały czas i nie ma też za bardzo nudnych wtrętów z mrocznego życia wewnętrznego bohaterki ;)
W pobliżu Białogóry znajduje się stadnina koni, w której można nauczyć się podstaw jazdy na koniu. Osoby już jeżdżące mogą zaś skorzystać z opcji jazdy w terenie. Na dzieci czekają kucyki.
Okazuje się, że Trinity prawdopodobnie zdołała nawiązać kontakt z seryjnym mordercom, Mistrzem Kości. Rozpoczyna się walka z czasem i próba odnalezienia siostry Josie.
Drugi tom bestsellerowej serii z niepokorną detektywką w roli głównej! Josie Quinn zostaje wezwana do domu na obrzeżach miasteczka Denton. Jest wstrząśnięta tym, co tam zastaje: zraniona przez nieznanego napastnika samotna matka walczy o życie, a jej nowo narodzone dziecko zniknęło. Z miejsca zdarzenia próbuje uciec tajemnicza dziewczyna, która nie ma pojęcia, kim jest, co tu robi i dlaczego jest przerażona.
Kurcze, mam mieszane odczucia. Pierwsza część bardzo mnie wciągnęła - dosłownie pochłonęłam ją. Sięgając po kolejną część liczyłam na podobne odczucia, niestety się zawiodłam.
Ale dopiero pod koniec autorka narysowała kropki, które można było zacząć łączyć. Dlatego wcześniej czytelnik nie miał pola do popisu, by móc pokusić się o obstawianie winnego i poskładania rozrzuconych i nie pasujących do siebie elementów w całość.
Październik minął gdzieś, nie wiadomo gdzie… Przyszedł listopad a nas naszła ochota zobaczyć morze i posłuchać szumu fal.
Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie
AllA B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z # ↑↓ Tend not to share my Own Information and facts.
Your browser isn’t supported any more. Update it to have the greatest YouTube practical experience and our bezimienna latest functions. Find out more